PRX T33 – wymarzony sposób liftingu skóry bez użycia igieł!
W ostatnim czasie dość głośno wokół pewnego peelingu medycznego o dość zakodowanej nazwie PRX T33. W naszym gabinecie wykonujemy go już przeszło rok i za każdym razem zdumiewają nas efekty jakie można nim uzyskać: od liftingu i mocnego napięcia skóry, przez spłycenie zmarszczek, rozjaśnienie przebarwień i wyrównanie porowatej struktury skóry aż po redukcję ciężkich do współpracy blizn i rozstępów. Nazywam to takim małym antidotum na połowę problemów kobiet (oczywiście w sferze beauty)
Peeling PRX T33 można śmiało uznać za idealne rozwiązanie dla zabieganych współczesnych kobiet i mężczyzn, którzy nie mają czasu na długotrwałe i wymagające rekonwalescencji zabiegi z zakresu medycyny estetycznej, a zależy im na utrzymaniu idealnej formy i kondycji skóry.
Zabieg jest stosunkowo prosty, bardzo szybki i przede wszystkim totalnie bezbolesny.
Mimo mieszanki 3 kwasów w produkcie ( w tym bardzo mocnego i często uchodzącego za dość pieczącego, powodujące duże zaczerwienienie i w późniejszym etapie – łuszczenie skóry – TCA, czyli kwasu trójchlorooctowego), produkt ten nie powoduje żadnego dyskomfortu zarówno podczas zabiegu jak i po i jest na tyle bezpieczny, że można go stosować przez cały rok!
Żadnego pieczenia.
Żadnego zaczerwienienia.
Minimalne łuszczenie.
Dużo dobrego!
Czego możesz się spodziewać po zabiegu?
– pierwszy efekt, który zobaczysz to LIFTING skóry – zdecydowany wzrost napięcia skóry zobaczysz już na drugi dzień! Na pewno go nie przeoczysz!
– wyrównanie kolorytu i struktury skóry – będzie ona gładka w dotyku i odzyska zdrowy kolor;
– jeśli zabieg wykonujemy na blizny lub rozstępy – już po kilku zabiegach zobaczysz realną ich redukcję.
Myślę, że rozpisywanie się na temat jego świetnego działania będzie rzucaniem kolejnych wyświechtanych już często haseł o cudownym produkcie.
Na zdjęciu dołączonym do postu macie efekt – uwaga! – po pierwszym zabiegu u jednej z naszych Klientek.
Ciężko nie zgodzić się z widoczną redukcją zmarszczek i wygładzeniem porowatości skóry… zresztą oceńcie sami!
Przyjdź i przekonaj się sama a jestem pewna, że produkt sam się obroni i tym razem nie będą to moje cudowne ręce!
Zapraszam Was do skorzystania z zabiegu. Zabieg w cenie regularnej to 330 zł, dla osób ciekawych jego działania, promocyjna zachęta do końca marca za 250 zł.
Więcej na:
www.facebook.com/StudioUrodyAvalanche/
Magda